Urzędy, czyli jak nie szukać pracy

urzad-pracy-logoZakończenie nauki, na jakimkolwiek etapie, w większości przypadków skutkuje koniecznością podjęcia zatrudnienia. Beztroskie szkolne lata idą w niepamięć, a co za tym idzie – pora iść naprzód. Nie pozostaje więc nic innego jak tylko pozbierać do teczki wszystkie nasze osiągnięcia, wydrukować CV i udać się.. no właśnie – gdzie?

Skoro szukamy pracy, oczywiste jest, że powinniśmy udać się do najbliższej instytucji, noszącej górnolotną i pełną nadziei nazwę Urzędu Pracy. Wyposażeni w arsenał środków gwarantujących nam natychmiastowe zatrudnienie, a więc: garnitur, fryzurę, pewność siebie i umiarkowany optymizm, udajemy się do wyżej wspomnianej instytucji, otwieramy drzwi, i co?

Szybko okazuje się, że nie jesteśmy tak wyjątkowi, jak mogłoby się początkowo wydawać. Najczęściej, zaraz po przekroczeniu progu takiego urzędu, spotykamy się z korytarzem pełnym ludzi. Następnie odbieramy karteczkę z numerem typu „519”, po czym pozostaje nam kilkugodzinna próba naszej cierpliwości. Podczas wyczekiwania na naszą kolej z pewnością nasłuchamy się również niezwykle optymistycznych opowieści od naszych towarzyszy niedoli: „Panie, ja tu od roku przychodzę”, „Ja tylko po podpis” itp.

urzad-pracy-reklama

Reklama urzedu pracy

W końcu nadchodzi nasza kolej. Obdarci ze złudzeń, przechodzimy przez magiczny próg pomieszczenia, w którym niebawem odmieni się nasza przyszłość. Szybko jednak okazuje się, że obowiązki pani zza biurka skupiają się przede wszystkim na spisaniu naszych danych osobowych i przyjęciu CV. Chwilę potem dostajemy do ręki katalog ofert, które zazwyczaj nie mają absolutnie żadnego związku z naszymi preferencjami ani wykształceniem, w związku z tym, mówimy ładnie: „do widzenia” i wychodzimy, czując się przy tym jak słoik ogórków na taśmie produkcyjnej. Wnioski?

cv-wiele

Tasmowe podejscie urzedow

Stwierdzenie, że Urzędy Pracy są tylko po to, aby zatrudniać ludzi w nich pracujących, nie wzięło się znikąd. Pamiętajmy jednak, że tylko tak możemy uzyskać pomoc w zakresie uzyskania ubezpieczenia zdrowotnego. Co do szukania samej pracy – pamiętajmy o tym, że żyjemy w XXI wieku – gdzie urząd nie może, tam internet pomoże!

internet-praca

Szukanie pracy – internet

Podziel się swoim zdaniem.