Czemu służy instytucja L4? Jest to rozwiązanie, które pozwala pracownikowi nie przyjść do pracy. Powód? Kac, korki, zepsute auto. Można wymienić wiele. Problem dotyczący tej instytucji jest już znany od dawana. Czy czekają nas zmiany? Zapraszamy do zapoznania się z naszym artykułem.
W wielu zawodach L4 wykorzystywane jest nagminnie. Bardzo często niezgodnie z przeznaczeniem, jednak niekoniecznie z pominięciem prawa. Ostatnio mieliśmy bardzo dobry przykład masowego wykorzystywania tej instytucji, kiedy to funkcjonariusze policji przebywali na zwolnieniu. Około 30% policjantów i policjantek nie pracowało. Zaznaczmy, iż nie wgłębiamy się tutaj jakie były przyczyny tego stanu rzeczy. Chcemy jedynie pokazać, iż L4 mimo, że jest przydatne to w dużej części przypadków wykorzystywane jest niezgodnie z przeznaczeniem. Co może zrobić w takim razie pracodawca kiedy dany pracownik nagminnie wykorzystuje L4 lub robi to w momentach, w których jest najbardziej potrzebny? W takim sytuacjach ma dwa rozwiązania. Pierwszym jest złożenie wniosku do ZUS z podejrzeniem, iż pracownik w cale nie jest chory. Mimo, iż nazwa wniosek sugeruje co innego, jest to po prostu donos. Drugi sposób do sprawdzenie pracownika czy ten przypadkowo nie symuluje choroby. Chodzi o to, że pracodawca może za każdym razem przeprowadzić kontrolę prawidłowości wykorzystania przez pracownika zwolnienia lekarskiego. Dotyczy to zwolnień, za które pracodawca z własnej kieszeni płaci jak i zasiłków chorobowych, opiekuńczych oraz świadczeń rehabilitacyjnych. Dotyczy to pracodawców, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego pond dwudziestu pracowników. Ci, którzy zgłaszają mniej niż dwudziestu pracowników mogą liczyć jedynie na kontrolę ZUS.
Pracodawca może sam dokonać kontroli lub wyznaczyć odpowiednią osobę. Musi to być jednak osoba ciesząca się dobrą opinią i budząca zaufanie. Powinna również posiadać odpowiednią wiedzę o przepisach dotyczących kontroli wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy, ale również tych, które dotycząc ochrony danych osobowych. Warto jednak pamiętać, iż osoba kontrolująca nie ma prawa wymagać informacji o stanie zdrowia bądź podania przyczyny niezdolności do pracy. ZUS natomiast przeprowadza kontrolę dwubiegunowo. Sprawdza prawidłowość wykorzystania zwolnienia przez pracownika oraz właściwość orzekania (czy np. zwolnienie nie jest zbyt długie ponad wymagany czas). Prawda jest jednak taka, iż skuteczność kontroli zwolnień krótkoterminowych jest znikoma, by nie powiedzieć żadna. Uzyskanie fikcyjnego L4 jest bardzo proste i łatwe.