Rozmowa kwalifikacyjna to duże wyzwanie dla potencjalnego pracownika. Staje oko w oko z przyszłym pracodawcą i musi się jak najlepiej zaprezentować, czy jak to nazywają inni, sprzedać. Jeśli nie są mu obce tajniki odpowiedniego stroju, o czym już była mowa, to pracodawca poświęci mu swój czas. I tu pojawiają się kolejne pułapki, w które wpada spora część kandydatów.
Składając dokumenty do kilku lub kilkunastu firm na raz, często kandydaci popełniają błąd i zmieniają w liście motywacyjnym jedynie pojedyncze informacje lub, o zgrozo, w ogóle nic nie zmieniają. Pracodawca lub jego przedstawiciel – headhunter – szybko wyłapią takie działanie i wykorzystają zadając odpowiednie pytania. I tak rozstawiane są sidła na kandydata. Znajomość swojego CV oraz treści listu motywacyjnego to absolutna podstawa! Bez tego nie ma co się wybierać na rozmowę. Potencjalny pracodawca może bowiem zawsze zapytać o jakieś przebyte szkolenie lub jego związek z posadą, o którą się kandydat stara. Może także paść pytanie o sposób wykorzystania zdobytej wiedzy na aplikowanym stanowisku.
Częstym błędem kandydatów do pracy jest nieznajomość składanych przez siebie dokumentów. Widząc ogłoszenie szybko i niedbale przygotowują dokumenty aplikacyjne, albo mają gotowy szablon i wysyłają go seryjnie, do wszystkich. Pisząc o swoich zaletach, mocnych stronach, koniecznie należy podać przykłady. Dla przyszłego pracodawcy są to cenne informacje o doświadczeniu kandydata oraz uwiarygadniają zapisy dokumentów aplikacyjnych.
Drugą, często zastawianą przez pracodawcę „pułapką” na przyszłego pracownika jest badanie znajomości firmy i stanowiska, na które aplikuje kandydat. I tu znów przestroga dla wszystkich, którzy starają się o pracę: należy bardzo dobrze zapoznać się z firmą, jej specyfiką, historią i działalnością rynkową zanim przyjdzie się na rozmowę. Pracodawca może bowiem chcieć wiedzieć, czy kandydat zna, rozumie i identyfikuje się z celami i misją firmy. Po co pracodawcy pracownik, który nie utożsamia się z przedsiębiorstwem. Ale to nie wszystko. Należy także bardzo dokładnie zapoznać się z ofertą pracy, zwłaszcza w zakresie wykonywanych zadań. Pracodawca może bowiem zapytać, w jaki sposób umiejętności i kompetencje kandydata będą przez niego wykorzystywane na danym stanowisku. To bardzo ważne, aby w tym momencie opowiedzieć o podobnych doświadczeniach, miejscach pracy czy zainteresowaniach, które nawiązują do stanowiska. Daje się tym samym pracodawcy sygnał, iż kandydat wie, co będzie należało do jego obowiązków i w jaki sposób będzie je wypełniał.
Jednym z niedopuszczalnych błędów jest odbieranie telefonu komórkowego w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej. Zarówno przedstawiciel pracodawcy jak i kandydat powinni mieć wyłączone telefony, ponieważ nawet „buczenie” wibracji jest rozpraszające.
Również negatywny odbiór budzi dopytywanie się o pieniądze. Oczywiście kwestia wysokości wynagrodzenia jest istotna, jednak nie należy wyjaśniać potencjalnemu pracodawcy, że zmienia się zatrudnienie lub podejmuje wyłącznie ze względu na zarobki. Kandydat powinien przygotować sobie kilka odpowiedzi na pytania dotyczące motywacji podjęcia zatrudnienia – zainteresowania, chęć rozwijania się i nabywania nowych kompetencji, praca w zdolnym i dynamicznym zespole, itp.