Bezrobocie w naszym pięknym kraju jest najniższe od czasów odzyskania niepodległości, jednak na mapie kraju dalej są regiony, w których jest ono dużo większe niż w pozostałych. Jak to dokładnie wygląda? Zapraszamy do zapoznania się z naszym artykułem.
Z końcówką kwietnia 2019 roku odnotowano w polskich urzędach pracy bezrobocie w wysokości 938,3 tysiąca ludzi. Mowa oczywiście o osobach zarejestrowanych jako osoby bezrobotne. Taki wynik daje bezrobocie w wysokości 5,6 procenta i jest mniejsze o 0,3 procenta od marca. Jest to wynik najlepszy od października 1990 roku. Oczywiście mówmy o średniej dla naszego kraju. W poszczególnych województwach współczynnik bezrobocia jest różny. Najmniejsze bezrobocie odnotowano w województwie wielkopolskim, śląski i małopolskim (wynosiło ono odpowiednio 3,4,2 oraz 4,5%), największe natomiast w województwie warmińsko-mazurskim (9,7%), kujawsko-pomorskim (8,4%) oraz podkarpackim (8,3%). Dużo większe różnice pojawiają się na poziomie powiatów. W Polsce znajduje się siedemnaście powiatów, w których to bezrobocie przekracza 15%, największe jest w powiecie szydłowieckim (23,2%) oraz braniewskim (20,4%). Najmniejszy udział bezrobotnych w społeczeństwie jest w Poznaniu, Warszawie i powiecie poznańskim (odpowiednio 1,3, oraz 1,4 i 1,4%). Wynik 5,6% dla całego kraju oznacza, że w kwietniu ubyło ponad 46 tysięcy bezrobotnych.
Dane jednak wskazują, że tempo w jakim maleje bezrobocie spada. W zeszłym roku w podobnym okresie ubyło bowiem niemalże 50 tysięcy bezrobotnych. W roku 2017 te dane były jeszcze lepsze, bo w kwietniu ubyło ponad 71 tysięcy bezrobotnych. Nieco inne dane dotyczące bezrobocia wskazuje unijna metodologia Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności. Wyniki badania według tej metody wskazują, iż bezrobocie wynosi 3,9% i wzrosło o 0,1% w stosunku do roku poprzedniego. W sumie według tej metody w Polsce po pierwszym kwartale było 666 tysięcy osób bezrobotnych. Metoda BAEL zalicza do bezrobotnych osoby w wieku 15-74 lata, które spełnia jątrzy warunki. Są to osoby, które w okresie badanego tygodnia nie posiadały zatrudnienia, szukały go aktywnie oraz były gotowe do podjęcia zatrudnienia w ciągu tygodni po badaniu. Do badania nie zaliczały się również osoby, które są bezrobotne, ale mają już racę załatwioną i czekają na jej rozpoczęcie.