Od pewnego czasu możemy mówić już oficjalnie o bardzo ciekawym zjawisku, które ma miejsce teraz na naszych oczach. Otóż z pełną odpowiedzialnością możemy stwierdzić, iż istnieje rynek pracownika. Jest to sytuacja, która nie miała miejsca w Polsce od ponad 20 lat, stąd jej niezwykłość.
Skąd takie stwierdzenie? Dane płynące z rynku są jasne – rośnie PKB, spada bezrobocie, rosną wynagrodzenia oraz rośnie zapotrzebowanie na wykwalifikowanych, ale również tych mniej wykwalifikowanych pracowników. Należy mieć jednak na uwadze to, że owe zmiany nie tyczą się wszystkich rynków oraz wszystkich miejscowości. Rynek pracownika nie dotknął tzw. ściany wschodniej oraz mniejszych miejscowości, w których dalej istnieje dość wysokie bezrobocie. Kogo brakuje firmom? W szczególności pracowników znających się na rzeczy, doświadczonych, uczciwych. Głównymi branżami mającymi ciągłe wakaty są branże technologiczne, telekomunikacyjne, informatyczne, z zakresu budownictwa, transportu oraz przy tzw. pracach prostych. Wydawać by się mogło, iż tutaj nie ma większego problemu ze względu na zatrudnianie pracowników z Ukrainy, jednak prawda jest taka, że podaż takich osób została w praktyce wyczerpana. Sytuacja rynkowa zmusza pracodawców do poszukiwania pracowników nie wśród osób bezrobotnych, ale wśród osób zatrudnionych w innych firmach. Wiąże się to oczywiście z dodatkowymi benefitami przy ewentualnym transferze pracownika. Wynagrodzenia oferowane takim osobom zwykle są o ok. 40 % wyższe niż na obecnym stanowisku. Ponad to pracodawcy zaczynają współpracować z uczelniami oraz szkołami zawodowymi by w przyszłości być pierwszymi w pozyskaniu wartościowego pracownika.
Wszelkie te informacje oczywiście są świetną wiadomością dla samych pracowników, którzy prócz wzrostu wynagrodzenia mogą liczyć na dodatkowe benefity, ale w szczególności wzrost komfortu pracy, jakości zatrudnienia oraz poczucia własnej wartości. Problemem mogą być jedynie zmiany systemowe, które są forsowane przez kolejne rządy, nie wpływające pozytywnie na rynek pracy, a w niektórych wypadkach mogące ograniczać różne formy zatrudnienia. Trzeba pamiętać, iż odpowiednie regulacje prawne będą stymulowały gospodarkę, ale te błędnie dopasowane do potrzeb rynkowych tylko ją ograniczały. Wracając jednak do rynku pracownika, jest to jak najbardziej pozytywna informacja, również dla pracodawców. Ci, którzy poszukują odpowiednich pracowników mają dobrą passę – inaczej mówiąc mają zamówienia na świadczone przez siebie usługi, czyli mają pieniądze na odpowiednie wynagrodzenie swoich pracowników, a to jest dobra wiadomość dla wszystkich.